niedziela, 5 sierpnia 2012

37. 6.12.2011 Cantera na sześć z plusem / Co tam panie w Barcelonie? (16.)

Wiecie co? Z takiej młodzieży można być tylko dumnym. A zwłaszcza z klubowej polityki. Wszyscy młodzi zawodnicy z Barcy B ostatnio masowo przedłużali swoje kontrakty, bo zdają sobie sprawę, że trener nie będzie bał się na nich postawić, a dużo jest do zdobycia, co pokazuje przykład Pedro, Busiego czy obecnie Isaaca. Za kilka lat to właśnie ci chłopcy będą rządzić i dzielić w zespole i mam nadzieję, że tego doczekam.
Jak ważną rolę pełnią wychowankowie widać nie tylko po ich ilości w pierwszej drużynie, ale też po telenoweli z Fabregasem w roli głównej czy to jak dobrze radzą sobie w innych klubach: Ruben Rochina w Blackburn, Nolito w Benfice, Oriol Romeu w Chelsea, tylko Bojan w Romie to nadal sierota, a po ostatnich wyczynach powinien raczej przekwalifikować się na bramkarza.

Różnica klas poraża. Drugi zespół Barcy klepie mistrza Białorusi aż miło. Może BATE to nie jest wielki zespół, ale to nie był ich pierwszy raz w LM, a o takich rzeczach Wisła może tylko pomarzyć.
Cała drużyna była fantastyczna, a różnicy między piewszym a drugim zespołem nie było nawet widać. Pierwszy mecz Thiago i Rafinhi razem, Sergi Roberto, Montoya, debiut Martiego Riveroli, dwie bramki 'na przełamanie się' Pedro, dwie asysty i wywalczony karny Cuenki - to wszystko warto było zobaczyć.
Jedynym, do którego można się przyczepić to Gerard Deulofeu. Chłopak jest młodziutki i widać, że chce się pokazać aż za bardzo. Ciągłe straty, mało zaangażowania i wydaje się, że ma jeszcze za dużo sieczki w głowie.

Jak wielką rodziną jest Barca świadczy fakt, że po zakończonym spotkaniu starzy wyjadacze, którzy spędzili mecz na trybunach, zeszli do szatni i tak po prostu bili brawo za udany mecz. Chociaż ostatecznie moje kanaliki łzowe rozłożyły słowa Riveroli przed wejściem na boisko i dzięki temu chyba już nic nie będzie takie samo jak wcześniej.

Wydaje się, że to mecz bez przyszłości, awans z pierwszego miejsca był już przesądzony po meczu na San Siro, ale zawsze dobrze utwierdzić się w przekonaniu, że nasza szkółka 'produkuje' diamenty.


FC Barcelona - BATE Borysów
4:0

Bramki:
Sergi Roberto (35.), Montoya (60.), Pedro (63., 88. - karny)

Kartki:
-

Skład:
Pinto, Montoya, Bartra, Fontas, Maxwell, Dos Santos (58. Muniesa), Thiago, Rafinha (70. Deulofeu), Sergi Roberto (79. Riverola), Cuenca, Pedro

Ławka rezerwowych:
Oier, Pique, Riverola, Kiko Femenia, Muniesa, Sergi Gomez, Deulofeu

Arbiter:
William Collum

Widzów:
37 374

Galeria

Nie jest łatwo wprowadzić na boisko siedmiu chłopaków z rezerw i sprawić, że zagrają dobrze. Nie robi się tego na co dzień. To piękne, że wszyscy mogliśmy w tym uczestniczyć, jesteśmy z tego dumni. To są zawodnicy wysokiej jakości i mam nadzieję, że w przyszłości pomogą klubowi. Zagrali bez zarzutu pod każdym względem.
Chciałbym podziękować Pinto, Maxwellowi, Fontasowi, Pedro i Thiago za powagę z jaką przystąpili do tego spotkania. To wspaniała rzecz dla klubu, że ma takich zawodników. Jestem niezwykle szczęśliwy. To oni stanowią o naszej wielkiej sile.
To wielka odpowiedzialność, która stoi przed Zubizarettą. Wywiązuje się ze swoich zadań perfekcyjnie, bo niemal wszyscy zawodnicy Barcelony B przedłużyli swoje kontrakty. To pokolenie zrozumiało, że ma świetne warunki do rozwoju i wspaniałą okazję do gry.
Barcelona musiała potraktować ten mecz poważnie niezależnie od tego, czy grała pierwsza drużyna, czy też rezerwowi. BATE to przecież drużyna, która urwała punkty Milanowi.
Wynik meczu z BATE to dzieło kilkuletniej pracy wielu osób. Ci chłopcy są z nami już pięć czy sześć lat. Dajesz im wskazówki, a oni je realizują. To nasza wielka wartość, to jest nasz skarb. To nie jest proces, który następuje z dnia na dzień. Nie jest też tak, że odkrywa ich nagle jeden trener. Jesteśmy z nich dumni.
Cieszę się, że dobrze się bawili. - o kibicach, którzy obejrzeli spotkanie na Camp Nou
Cuenca i Pedro mają takie same szanse na grę w Gran Derbi jak Ci zawodnicy, którzy siedzieli dziś na trybunach.
Postaramy się wygrać, żeby ludzie byli szczęśliwi, tak jak w poprzednich sezonach. Muszę przyjrzeć się jakie zmiany zaszły w Realu w porównaniu z poprzednim sezonem. Zagramy z bardzo silną drużyną.
Sędziowie wykonują swoją pracę najlepiej jak potrafią. Jeśli będziemy silni, to arbiter nam nie przeszkodzi.
Rodzice Thiago i Rafinhi mogą być dumni z faktu, iż ich synowie razem wystąpili w meczu Ligi Mistrzów. - Pep Guardiola

Całe moje życie przygotowywałem się do tego momentu. - Marti Riverola w odpowiedzi na pytanie Aureliego Altimiry, czy jest gotowy do wejścia na boisko

Jestem bardzo zadowolony ze swojej gry w drugiej połowie, ponieważ angażowałem się w ataku, a bardzo lubię to robić. Fantastycznie, że strzeliłem bramkę dla pierwszego zespołu. Wszyscy zawodnicy z rezerw bardzo cieszą się z możliwości gry w Lidze Mistrzów. To było bardzo ważne spotkanie, które mieliśmy wygrać, Barça zawsze jest zobowiązana do wygrywania. To było również spotkanie, w którym mogliśmy cieszyć się grą i robiliśmy to. - Martin Montoya

Zawsze miło jest zdobywać bramki, to dodaje Ci pewności siebie. Miałem kilka trudnych tygodni ze względu na kontuzję. Jestem szczęśliwy, że mogłem pomóc drużynie. Gracze z rezerw są bardzo mocni, wykonali dziś genialną robotę. Można powiedzieć, że chcą już grać w pierwszej drużynie. - Pedro

Młodzi zawodnicy odrobili swoje zadanie domowe. To bardzo dobrzy gracze i będziemy mieli sporo pociechy oglądając ich. Mogę im powiedzieć tylko, żeby robili to, co zawsze robią. Zagraliśmy wielkie spotkanie dzięki młodym zawodnikom. Naprawdę nie wyobrażałem sobie takiego wyniku przed rozpoczęciem spotkania. - Jose Manuel Pinto

Satysfakcjonuje nas to, że mogliśmy zagrać na tym stadionie, przed tą publicznością i przed trenerem, który ma do Ciebie takie zaufanie. Guardiola daje nam wiele wskazówek. - Marc Bartra

Debiut w Lidze Mistrzów na Camp Nou u boku mojego brata to było coś, o czym marzyłem od dawna. Ogromnie się cieszę, że udało mi się spełnić marzenie, obaj jesteśmy bardzo szczęśliwi.
Mam nadzieję, że to nie był ostatni raz, zamierzam dalej marzyć i ciężko pracować, aby wkrótce to powtórzyć. - Rafinha

Futbol był zawsze obecny w naszych życiach. Kiedy byliśmy dziećmi, on stawał na bramce, a ja strzelałem. Później następowała zamiana. Wspólna gra w pierwszym zespole to było dla nas coś nie do wyobrażenia, jednak w końcu nam się udało.
Mamy trenera, który nie boi się stawiać na 18 czy 20-latków, nawet w meczach takiej rangi. Fakt, że na nas postawił, pokazuje, że darzy nas wielkim zaufaniem. - Thiago


Co tam panie w Barcelonie?

Krótkie podsumowanie wszystkich grup obecnej edycji Ligi Mistrzów:

Grupa A
Pierwsze miejsce zajął Bayern Monachium, który w ostatniej kolejce przegrał rezerwami z Manchesterem City 0:2. Obywatele mieli szansę na awans pod warunkiem, że wygrają z Bawarczykami, a Villarreal sprosta Napoli. Niestety w tym sezonie Żółta Łódź Podwodna tonie i w Lidze Mistrzów nie zdobyła nawet punktu. Zatem Neapolitańczycy pewnie wygrywają na El Madrigal i to oni awansują dalej, a City pozostaje Liga Europejska.
Bayern Monachium
Napoli
Manchester City
Villarreal

Grupa B
Pogrążony w kryzysie Inter awansuje z pierwszego, 'polski' Trabzon i Lille odpadają, co mnie niezmiernie cieszy.
Inter Mediolan
CSKA Moskwa
Trabzonspor
Lille

Grupa C
Największa niespodzianka miała jednak miejsce w grupie C. Manchester United wystarczał remis z Basel, aby awansować dalej. Jednak Czerwone Diabły po świetnym początku sezonu powoli idą na dno. Zdziesiątkowały ich kontuzje i chyba trochę fazę grupową zlekceważyli. Basel sprawił u siebie niemałą niespodziankę i pokonał ich 2:1, a United znalazło się za burtą LM! Nie będę mówić, że się z tego nie cieszę, bo cieszę się bardzo, ale to mimo wszystko piękny klub ze wspaniałą historią, a Sir Alex Ferguson w najbliższym czasie nie będział miał okazji na trzeci rewanż w finale.
Pierwsze miejsce zajęła Benfica, której kibicowałam w zeszłym sezonie w Lidze Europejskiej i wszystkiego dobrego życzę naszemu Nolito.
Benfica Lizbona
Basel
Manchester United
Otelul Galati

Grupa D
Pierwsze miejsce z kompletem zwycięstw zajął oczywiście Real Madryt, a o drugie miejsce twardo walczył Ajax i Lyon. Ostatnia kolejka zakończyła się jednak niemałym skandalem.
W meczu Ajaxu z Realem nie zostały uznane dwie absolutnie prawidłowe bramki drużyny z Amsterdamu, a w tym samym czasie Lyon remisował 1:1 z Dynamem. Ajax ostatecznie poległ 0:3, a Lyon musiał strzelać ile się da, by w ostatecznym rozrachunku mieć lepszy bilans bramkowy. Francuska drużyna, która w pięciu meczach zdobyła ledwie dwie bramki, nagle w drugiej połowie się obudziła, a raczej to Zagrzeb totalnie odpuścił, i strzeliła ich jeszcze sześć. Śmierdzi tu na kilometr i nikt mi nie wmówi, że coś tu nie zostało ustawione.
Real Madryt
Lyon
Ajax Amsterdam
Dynamo Zagrzeb

Grupa E
Chelsea w meczu 'być albo nie być' pokonała hiszpańską Valencię 3:0 i ostatecznie to ona awansowała z pierwszego miejsca. Valencii wystarczał bramkowy remis, ale niestety się nie udało.
Chelsea Londyn
Bayer Leverkusen
Valencia
Genk

Grupa F
Koniec Borussi w Polsacie! Amen.
Arsenal
Olimpique Marsylia
Olympiakos Pireus
Borussia Dortmund

Grupa G
Sensacyjnie kopciuszek z Cypru, który w eliminacjach pokonał Wisłę, awansował z pierwszego miejsca. Szkoda Porto, ale też Szachtara, z którym pozostały miłe wspomnienia z 1/4 finału w zeszłym sezonie.
APOEL Nikozja
Zenit Sankt Petersburg
FC Porto
Szachtar Donieck

Grupa H
Barca nie pozostawiła oczywiście wątpliwości, kto tu powinien awansować, na drugim miejscu uplasował się Milan, który w ostatniej kolejce zremisował z Viktorią. Piłkarze z Czech będą rywalizować jeszcze w LE, co mnie niezmiernie cieszy, a BATE niech się szybko podniesie po laniu od naszej młodzieży.
FC Barcelona
AC Milan
Viktoria Pilzno
BATE Borysów

Losowanie par 1/8 finału odbędzie się 16 stycznia w Zurychu. Wymarzonego rywala raczej nie mam, bo wszyscy, których możemy wylosować prezentują raczej wyrównany, ale nie najwyższy poziom. Byle uniknąć CSKA i Zenitu i dalekiej podróży do Rosji w lutym.

- Tito Vilanova powrócił do treningów. Został ciepło przyjęty przez całą drużynę, a uśmiechom, uściskom i oklaskom nie było końca. Jednak najbardziej symbolicznym momentem było przytulenie go przez Erica Abidala. Tito powinien razem z drużyną pojechać do Madrytu, ale wyjazd do Japonii jest wykluczony.
- Ibi zamiast na KMŚ pojedzie do swojej rodzinnej Holandii, aby tam kontynuować leczenie zerwanych więzadeł. Wróci do Barcelony 22 grudnia na badanie medyczne, a potem wróci do Holandii, gdzie będzie przebywał do 10 stycznia. Później ma być gotowy do wznowienia treningów w ośrodku treningowym Barcelony.
- Konferencja pomeczowa Xaviego po spotkaniu z BATE:
Zawsze to wspaniałe uczucie wygrywać na Bernabéu, a tym bardziej w tej sytuacji. To byłby dla nas punkt zwrotny.
Wygrać na Bernabéu to prawdziwa piłkarska przyjemność.
Chciałbym, żeby było to piłkarskie spotkanie, żeby mówiło się o dobrym spektaklu. Bo niestety po ostatnich klasykach mówiono tylko o decyzjach sędziów i faulach, a to jest godne pożałowania w futbolu.
Przewiduję, że ten mecz będzie bardzo "fizyczny". Będą nas mocno cisnąć, ale jeśli narzucimy im naszą filozofię gry, to mamy szansę wygrać.
Graliśmy z trójką przeciwko Milanowi i dobrze nam to wyszło. To system, który daje ci przewagę, jeśli jesteś w posiadaniu piłki, ale kiedy jej nie masz, to generujesz więcej przestrzeni z tyłu. Wszystko kończy się na posiadaniu piłki. Zagranie trójką obrońców jest możliwe, biorąc pod uwagę zawodników jakich mamy.
Zarówno oni, jak i my, jesteśmy bardzo zadowoleni. To wspaniałe, że mamy tu taką kuźnię talentów, że trener na nich postawił, że się nie bał.
Mamy mnóstwo zawodników przygotowanych, żeby grać w pierwszej drużynie.
Jestem szczęśliwy i zadowolony z nominacji. Już to, że jestem nominowany, to dla mnie wielki powód do dumy. Na zawsze to zapamiętam, bo nawet będąc dzieckiem o tym nie śniłem. Moim marzeniem było grać dla Barçy i dla reprezentacji.
To najlepsza z możliwych niespodzianek dla szatni. Nie tylko ze względu na sobotni mecz, ale na energię jaką nam to daje. Tito porozmawiał z nami i dodał nam odwagi. Nauczył nas doceniać to, co mamy. Jest w świetnej formie jak na to, co przeszedł. To trochę podobne do tego, co było z Abidalem.
- Już jutro o 22 wielkie Gran Derbi. Wytypowanie podstawowej jedenastki na jutro graniczy z cudem, ale mam nadzieję, że Pep nie przekombinuje. Liczę na spektakl i naszą wygraną. Bo mamy jeszcze dużo do udowodnienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz