niedziela, 5 sierpnia 2012

48. 3.01.2012 Co tam panie w Barcelonie? (20.)

- Thiago na ostatniej konferencji prasowej w 2011 roku:
W 2012 roku zespół może osiągnąć kolejny tryplet, jednak o taki wyczyn będzie bardzo trudno.
To efekt przejścia z drugiej drużyny do pierwszej. To ogromne wyzwanie, ale jak się okazało, była to świetna decyzja. - o swoich postępach
Gracze swoją ambicję pokazują nie tylko podczas meczów, ale również na treningach.
2011 rok był wspaniały. Nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałem, że zakończymy go tak fantastycznie.
Leo jest niesamowity i nikt nie może temu zaprzeczyć. Dla mnie to numer jeden w świecie piłki nożnej. Zasługuje na tę nagrodę za to, co zrobił w 2011 roku. To przyjemność występować razem z nim. Znacznie ułatwia nam grę.

- 30 grudnia o godzinie 19.00 odbył się towarzyski mecz reprezentacji Katalonii z Tunezją. Zakończył się tylko bezbramkowym remisem, ale w składzie wystąpiło wielu barcelonistów oraz Bojan.
Ogólnie to był nudny mecz, ale cieszy, że Johan dał możliwość debiutu naszej młodzieży, a i stare wygi miały kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Jednak Pique minął się z piłką, a Sergio Garcia nie wykorzystał fantastycznego podania Xaviego.
Ten mecz udowodnił także, że Bojan nigdy nie będzie wielkim piłkarzem. Życzę mu wszystkiego dobrego, ale nie chcę go z powrotem w Barcelonie, a jego wykopanie było najlepszym wyjściem.

Katalonia - Tunezja
0:0

Skład:
Valdes (51. Casilla), Juste (45. Montoya), Pique (45. Raul Rodriguez), Fontas, Didac (45. Muniesa), Busquets (45. Amat), Xavi (45. Sergi Roberto), Fabregas (45. Verdu), Coro (45. Cuenca), Sergio Garcia (45. Alvaro Vazquez), Bojan (73. Puigdollers)

Arbiter:
Alfonso Javier Alvarez Izquierdo

Stadion:
Estadio Olimpico Lluis Companys

Widzów:
36 545

Galeria

- Klub poinformował, że Jose Manuel Pinto przedłuży kontrakt do końca czerwca 2013 roku. Data podpisania nowej umowy nie jest jeszcze znana.
Niezmiernie mnie to cieszy. Pinciak to niezmiernie barwna postać, a szatnia bez niego na pewno nie byłaby taka sama. Nigdy nie narzeka, akceptuje bycie w cieniu Victora, a gdy dostaje szansę, wykorzystuje ją w 100 procentach. A po za tym zawsze gwizdnie, dostanie czerwoną kartkę siedząc na ławce rezerwowych, a prywatnie ma własną wytwórnię produkującą hip - hop. Uwielbiam Pinto!

- Konferencja Adriano:
Guardiola jest dla drużyny bardzo ważny, jest dla nas jak ojciec. Wierzę, że z nami zostanie. Mam dużo szczęścia, że jest moim trenerem, mnóstwo się od niego nauczyłem.
Jako trener zmienił futbol. Dzięki niemu ludzie inaczej patrzą na piłkę.
Mam ogromną ochotę, aby wygrać ten puchar z Barçą. Jesteśmy bardzo zmotywowani, tak samo jak w zeszłym roku. To bardzo ważne trofeum. - o Copa del Rey
Jesteśmy bardzo skoncentrowani na najbliższym meczu. Musimy najpierw rozegrać dobre spotkanie u siebie, ponieważ na wyjeździe, w Pampelunie, będzie bardzo trudno.
Nikt nie chce ponownie przegrać, a tym bardziej w takim stylu. Ponadto, mecze pucharowe różnią się od ligowych. Osasuna da z siebie wszystko, aby utrzymać się w tych rozgrywkach.
Rok 2012 będzie pod tym względem taki sam, jak zeszły. Madryt będzie walczył do ostatniej chwili.
Chcemy walczyć we wszystkich rozgrywkach. W tym roku będzie to trudniejsze niż w zeszłym, ponieważ trzeba utrzymać wysoki poziom. Ale zapewniam, że będziemy próbować do samego końca.

- Gabi Milito dla argentyńskiego dziennika Ole:
Osiągnąłem wiek, w którym potrzebowałem ciągłości gry. W mojej całej karierze, z wyjątkiem kontuzji, przezwyczaiłem się do regularnej gry. Kiedy byłem w Barcelonie nie byłem do końca szczęśliwy. Powiedziałem Guardioli, że oczekuję gry w 20 lub 25 meczach w sezonie. Dla niektórych może być to szalone, ale to było to czego chciałem.
Pep nauczył mnie wielu rzeczy. Nie spędziłem z nim wiele czasu, ale przez ten okres wywarł na mnie wielki wpływ. Miałem szczęście pracować z wieloma wspaniałymi trenerami, jak Pekerman, Menotti, Tolo Gallego, Bielsa, czy Ramón, ale Pep jest najlepszy z nich wszystkich, jak i również z tych, z którymi nie współpracowałem. Dla mnie to Guardiola jest tajemnicą i sekretem wielkiej Barcelony.
Guardiola zdobył bardzo wiele w ostatnich latach, a jego przednią formuła jest zapobieganie rozluźnieniu drużyny. W każdej rozmowie przekazuje ogromne zaufanie do całej grupy. Ponadto on jest trenerem, który dogłębnie analizuje rywali poprzez nagrania wideo. Przed meczem wszystko planuje, możliwości w ataku i obronie. Jeśli ktoś myśli, że Barça na boisku to czysta improwizacja, to jest w błędzie. Nawet Messi musi spełniać założone warunki taktyczne, kiedy drużyna traci piłkę.
Nienawidzę porównań. Może jest lepszy, a może gorszy od Diego, nie wiem. Ale patrząc na grę Leo odwaracam sytuację i zadaję sobie pytanie: czy był ktoś przed tobą Leo, kto potrafił dokonywać, to co ty teraz? To potwór! Kiedy wchodzisz na boisko i Leo jest po twojej stronie, to masz uczucie, że nie możesz przegrać.

- Pierwsza konferencja prasowa Pepa Guardioli w nowym roku:
Osasuna to wymagający przeciwnik. Albo szybko wejdziemy na dobry poziom, albo o awans będzie bardzo trudno.
To było dawno temu. Gdy zdarzy się taki rezultat, następnym razem rywal daje z siebie dużo więcej. Poza tym teraz sytuacja jest inna. Czeka nas dwumecz, który potrwa 180 minut, dlatego musimy dobrze rozpocząć i postarać się o dobry wynik. - o 8:0 na Camp Nou w tym sezonie
Medilíbar jest ambitny i dlatego jego drużyna zajmuję piątą pozycję, mając 25 punktów. Oczywiste jest to, że będzie chciał wywalczyć awans, dlatego Osasuna pomoże nam szybko wejść w rytm tej rywalizacji.
Aby pokonać rywala, Barça będzie musiała wyjść na boisko z zamiarem atakowania i stwarzając szanse.
Przybył w bardzo dobrym stanie, jutro podejmiemy decyzję. Nie pytałem go czy chce grać, ale jeśli to zrobię, wiem jaka będzie odpowiedź. Ostatecznie to jednak ja zadecyduję. Messi co roku jest lepszy, bowiem zdobywa cenne doświadczenie, lepiej rozumie grę... fakt, że grasz tak często, sprawia że stajesz się lepszy.
Dzisiaj odbył pełny trening, wykonywał ćwiczenia. Czuje się bardzo dobrze, dotychczas uczestniczył w dwóch sesjach. Nie jest jeszcze gotowy na 90 minut, ale może spędzić na boisku pewien czas. - o Don Andresie
To jedna z naszych możliwości. Ale jeśli awansujemy go do pierwszej drużyny, nie będzie mógł już wrócić do rezerw. Soriano pokazał, że może grać w Primera Divisón, zasłużył na to dzięki temu wszystkiemu, co pokazał w drugim zespole. To zawodnik z dużym potencjałem. Mamy trzy tygodnie na podjęcie decyzji. Zobaczymy jak będzie w tym miesiącu, jaki złapie rytm gry.
Jego obecność jest dla zespołu wielkie znaczenie. Jutro będzie obecny, ale przyszłość zależy od jego stanu. Nie zapominajmy, że niedawno przeszedł operację. Najważniejsze jest to, że z każdym dniem czuje się lepiej. - o Tito
Wiem, co robię. Gdybym podjął już decyzję, prezydent już by o tym wiedział. - na temat przedłużenia swojej umowy

- Asier Riesgo, bramkarz Osasuny:
Musimy pokazać, że wierzymy, i że możemy to osiągnąć. Wiemy, że to bardzo trudne wyzwanie, szanse są małe, ale musimy walczyć na maksimum swoich możliwości, by ich zatrzymać, by tutaj przeżyć.
To wielki zespół, jeszcze większy u siebie. Wiemy, że staniemy naprzeciwko bardzo silnej drużyny, jednak przyjedziemy tam z naszymi marzeniami.
Szanse nie są duże, ale musimy z nimi walczyć, aby zrobić wszystko, żeby ich zatrzymać. W piłce nożnej wszystko jest możliwe, zdarzają się niespodzianki, którą my chcielibyśmy sprawić tym razem.
Wynik ten jest zapomniany, a od tego czasu zespół poprawił się i dojrzał kończąc pierwszą część sezonu na piątym miejscu w tabeli. Jesteśmy innym zespołem, wyciągamy wnioski i uważam, że od tego czasu zmieniliśmy się pozytywnie. - na temat 8:0

- The Special Five nie daje o sobie zapomnieć i przed meczem z Malagą po raz kolejny nas prowokuje. Cóż, jeżeli jest się mocnym tylko w gębie, a nie na boisku, to cóż mu pozostaje...
A jakaż satysfakcja, że tym jednym meczem, którego nie wygrał są właśnie GD na Bernabeu.
W zeszłym sezonie ligę zakończyliśmy na drugim miejscu, zdobyliśmy Puchar Króla i doszliśmy do półfinału Ligi Mistrzów. Jeśli nie awansowaliśmy dalej, to znamy już przyczyny dlaczego tak się stało.
Nie mamy programu ćwierćfinałów. Gramy przeciwko jednemu rywalowi, dlatego inny nas nie interesuje.
Widzę, że mój zespół ma się bardzo dobrze, gramy dobrze i wygrywamy mnóstwo spotkań. Z ostatnich 20 wygraliśmy 19.

- Thiago, Cesc Fabregas i Andreu Fontas pojawili się na festiwalu fundacji FC Barcelony w ramach kampanii 'Somos lo que respetamos' (Jesteśmy tym, co szanujemy). Razem z dziećmi rozegrali mecz piłki nożnej na małym boisku, rozdawali autografy i robili pamiątkowe zdjęcia z fanami.
Galeria

- Dzisiaj odbył się kolejny trening przed jutrzejszym spotkaniem z Osasuną w ramach 1/8 finału Copa del Rey. W zajęciach wzięło udział siedmiu zawodników Barcy B: Isaac Cuenca, Martin Montoya, Soriano, Jonathan Dos Santos, Rafinha, Sergi Roberto i Cristian Tello.
Do normalnych zajęć wrócił już Leo Messi, obecny był również Eric Abidal, który ostatnio zmagał się z grypą. A trening rozpoczęły brawa dla Pinto, który przedłuży swój kontrakt.
Galeria

- Jutrzejszy mecz będzie również pierwszym spotkaniem od 1957, na którym oficjalnie na stadionie nie będzie można palić.
Osoby, które nie zastosują się do nowego prawa będą proszone o zgaszenie papierosa lub opuszczenie obiektu. A w razie odmowy stadionowi pracownicy będą mogli sprawdzić kartę kibica, którego sprawę rozstrzygać będzie później klubowa Komisja Dyscyplinarna.

- Jak co roku piłkarze pierwszej drużyny oraz niektórzy członkowie sztabu szkoleniowego odwiedzą szpitale w całej Barcelonie, aby spotkać się z małymi pacjentami.
Odbędzie się to 5 stycznia po treningu z udziałem publiczności około godziny 13.30. Poszczególni gracze dopiero w czwartek poznają szpital, który odwiedzą.

Edit:
Leo Messi i Victor Valdes na pewno nie zagrają w dzisiejszym meczu. Oboje nabawali się grypy i ich występ jest wykluczony. Do niedzieli, do derbów z Espanyolem, powinni się już wykurować.
Victor i tak by nie zagrał, a i Leo przyda się odpoczynek, zatem nie ma co się martwić. Poradzimy sobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz