niedziela, 5 sierpnia 2012

45. 22.12.2011 Remontada na koniec roku / Co tam panie w Barcelonie? (18.)

Myślałam, że pod względem wyniku więcej niż 8:0 z Almerią i Osasuną już nie zobaczymy. Młodzież przy pomocy starszych kolegów pokazała, że żadne rekordy jej nie straszne, a te 9:0 to obecnie najwyższa wygrana pod wodzą Pepa, a gdyby nie seryjnie marnowane okazje Pedro, doszłoby do dwucyfrówki, której tak bardzo domagał się pan Rabij.

Chociaż zaczęło się od bardzo głupiego zachowania Cuenki. Faul na Isaacu był, ale naprawdę minimalny. Ten poczekał chwilę i teatralnie upadł w polu karnym. Szybko wstał, chcąc zatuszować swoją symulkę, ale karny na naszą korzyść został podyktowany. Tępię nurkowania Krystyny i Di Marii, więc i Cuenca nie ma nic na swoją obroną, bo to po prostu wstyd. Początek meczu z trzecioligowcem, a ten już szuka jedenastki i to jeszcze w tak żenującym stylu. Mam nadzieję, że dostał porządny opieprz od Pepa, bo to naprawdę nie było potrzebne, a teoria o naszych teatrach idzie w świat.

Po otworzeniu wyniku reszta poszła jak z płatka. L'Hospitalet nie miało do powiedzenia absolutnie nic, a drużyna zaczęła się bawić i do przerwy prowadziła już manitą.
Cień na pierwszej połowie położyła tylko kontuzja Iniesty, co fantastyczny komentator ze Sportklubu określił 'zepsuciem mu świąt przez Pepa'. Na szczęście leczenie naderwanego mieśnia dwugłowego uda to tylko dwa tygodnie. Zdrowiej szybko, Don Andres!
Mister poszedł po rozum do głowy i zaraz po strzelonej bramce przez Xaviego, zdjął go z boiska, aby i jego nie narażać na zbędne kontuzje.

Druga to majstersztyk w wykonaniu młodzieży. Błyszczał Cristian Tello, który zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie. A przecież zadebiutował w pierwszej drużynie właśnie na La Freixa Llarga w wygranym meczu 1:0, gdzie krótko mówiąc nie zachwycał. Debiut na Camp Nou - dwie bramki. Świetna zmiana Pepa.
Niezmordowany Cuenca z dwoma bramkami i asystą, asystujący Fabregas, bardzo dobry Sergi Roberto, pewny siebie Fontas. Cud, miód, malina. Z takiej młodzieży można być tylko dumnym.

A żeby nie było tak kolorowo: martwi mnie forma Pedro. A raczej jej brak. W tym sezonie nie jest tym starym dobrym Pedrito i strasznie mi go brakuje. A takie okazje jakie miał wczoraj, 'stary' Pedro strzeliłby z zamkniętymi oczami. Jego miny i frustracje po niewykorzystanych sytuacjach mówiły wszystko.

Bardzo, ale to bardzo dziękuję panu Bartłomiejowi Rabijowi za fantastyczne komentowanie.
Zazwyczaj mnie niezmiernie irytowało, a wczoraj tak naprawdę to on budował atmosferę podczas spotkania i czasami miało się wrażenie, że Barca gra o puchar Ligi Mistrzów, a nie rozprawia się z trzecioligowcem. Szpak z Wołkiem zasnęliby po drugiej bramce, a ten z takim samym zaangażowaniem komentował boiskowe wydarzenia, opowiadał anegdotki, wchodził w mózg Guardioli, domagał się strzelania karnego przez Pinto czy wyniku dwucyfrowego. Już wyobrażam sobie go komentującego ewentualne GD w ćwierćfinale. To dopiero będzie moc!

To był piękny rok. 5 trofeów, wiele wspaniałych chwil, meczów, bramek, ale także choroba Abidala i Tito, poważne kontuzje Afellaya i Villi, które mimo że mocno nas doświadczyły, wiele też nauczyły i sprawiły, że jesteśmy silniejsi.
Chyba nie wypada nawet o nic prosić, bo ta drużyna dała nam wiele i jeszcze więcej. Najważniejsze, żeby Pep przedłużył kontrakt, a o resztę się już nie martwię.


FC Barcelona - L'Hospitalet
9:0

Bramki:
Pedro (12. - karny), Iniesta (19.), Thiago (23., 55.), Xavi (36.), Tello (43., 64.), Cuenca (49., 81.)

Kartki:
-

Skład:
Pinto, Puyol, Pique, Fontas, Busquets (57. Dos Santos), Xavi (38. Tello), Thiago, Iniesta (31. Sergi Roberto), Pedro, Fabregas, Cuenca

Ławka rezerwowych:
Valdes, Muniesa, Tello, Sergi Roberto, Dos Santos
Rafinha i Montoya poza składem.

Arbiter:
Gonzalez Gonzalez

Widzów:
56 480

Galeria


Jeśli zdobywamy prestiż, to dzięki takim pokazom jak ten dzisiejszy.
Postawa tych piłkarzy jest godna podziwu. Z tego powodu myślę, iż właściwie wykonujemy swoją pracę.
Przygotowywaliśmy się do tego spotkania, jak do żadnego innego. Analizowaliśmy te materiały z gry Hospitalet, które normalnie moglibyśmy pominąć.
Wiem, że klub zaprosił specjalne grupy ludzi. Myślę, że to dobry pomysł. Wspaniałe było to, że przyszli i nas wspierali. Stadion nie był pełen, ale słyszeliśmy 50 tysięcy kibiców. Jestem im wdzięczny.
Przez cały rok prezentował się bez zarzutu. Mamy nadzieję, że z pokorą, właściwym zachowaniem i niewiele mówiąc, będzie gotowy i stanie się graczem prezentującym najwyższy poziom. - Pep Guardiola

Każdego dnia czuję się lepiej, wracam do mojego rytmu gry i wraca mi pewność siebie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę gotowy na 100%.
Trzeba dużo walczyć, są tu świetni zawodnicy. To dobrze dla zespołu.
Zaczęliśmy bardzo intensywnie, ponieważ mieliśmy w pamięci wyjazdowe spotkanie. Strzelenie pierwszej bramki bardzo wcześnie ułatwiło nam zadanie, byliśmy w bardziej komfortowej pozycji.
Thiago podszedł do mnie i spytał się, czy może wykonywać karnego. Pozwoliłem mu tak, jak Xavi i Cesc pozwolili mi wykonywać pierwszego. - Pedro

Jesteśmy w następnej rundzie! Kontuzja, jakiej doznałem, niedługo minie! Wesołych świąt! Bardzo dziękuję za waszą troskę. - Andres Iniesta na Facebooku

W końcu przerwa świąteczna! Wesołych świąt wszystkim, niedługo udostępnię kilka zdjęć! Wiele uścisków! Cieszcie się ze spędzania czasu ze swoją rodziną! - Victor Valdes na Facebooku

Po wygraniu Klubowych Mistrzostw Świata zespół wyszedł na mecz, jakby to był kolejny finał i pokazał, że jest najlepszy na świecie.
Bardzo cieszę się, że jestem z drużyną i cieszę się ze zwycięstwa.
Pokazaliśmy, że nigdy nie lekceważymy przeciwnika, lecz zawsze czujemy do niego respekt. - Sergi Roberto

Jestem bardzo szczęśliwy, to był mój debiut na Camp Nou, na który nie mogę narzekać. Świetnie, że wygraliśmy.
Nadal nie mogę w to uwierzyć, jestem bardzo podekscytowany. Jednak wiem, że moje miejsce póki co jest na ławce rezerwowych.
Nie wiedzieliśmy, że przyjdzie tak dużo ludzi. To nagroda dla nas. - Cristian Tello

Kolano trochę mnie boli, ale niedługo będzie wszystko dobrze.
Mamy nadzieję, że będziemy kontynuować naszą passę w 2012 roku.
Nie zdobyłem bramki, lecz cieszę ze swoich trzech bądź czterech asyst. - Cesc Fabregas

Jestem bardzo zadowolony ze stylu, w jakim pożegnaliśmy rok. W przyszłym roku będę pracował tak ciężko, jak w tym.
Żeby więcej grać, trzeba dużo pracować i korzystać z dawanych ci szans na grę. - Andreu Fontas


Co tam panie w Barcelonie?

- Dzisiaj o godzinie 10.00 odbyło się losowanie par 1/8 finału Copa del Rey oraz drabinki na pozostałe fazy rozgrywek. Drużyny nie były rozstawione w koszykach, zatem każdy mógł wpaść na każdego.
Barca zagra z Osasuną Pampeluna. Pierwszy mecz na Camp Nou 4 stycznia, rewanż na Estadio Reyno de Navarra 11 stycznia. Rywal 'w sam raz', zwłaszcza mając w pamięci tegoroczne lanie na CN 8:0. Nikt nie mówi, że będzie łatwo, bo będzie to nasz pierwszy mecz po przerwie świątecznej i w roku 2012, ale myślę, że trzeba zagrać na 100% u siebie, aby w rewanżu być spokojnym i dać ograć się rezerwom.
Real trafił na Malagę i raczej nie wspominałabym o tym, ale trzeba dodać, że jeżeli uporamy się z Osą, a mierdy z Malagą... spotkamy się w następnej rundzie.
Styczeń jest fatalny na takie mecze, bo to okres, w którym obniżamy loty, a potem ciągnie się przez luty i marzec. W tym sezonie nie mieliśmy na razie prawdziwej 'formy', więc oby złożyło się to w zimie i na wiosnę, gdzie Real w końcu nie wytrzyma kondycyjnie i zacznie gdzieś gubić punkty.
Zresztą kolejne Gran Derbi już na początku to chyba nie będzie na moje nerwy. Zwłaszcza, że wtedy wybywam z domu na trzy tygodnie, a wyobrażacie sobie żebym ja nie mogła obejrzeć takich meczów? A jak nie oglądam to spada na nas wszystko, co najgorsze. Zawsze jeszcze Malaga może pokazać pazur i wskazać mierdzie jej miejsce w szeregu, ale na to chyba nie ma co liczyć.
Przerażającą wizją jest również możliwość występienia Pinto na bramce w takim dwumeczu, a Copa del Rey jest przecież całe zarezerwowane dla niego. Osobiście uwielbiam tego faceta, cenię to, że nigdy nie narzeka, a gdy dostanie swoją szansę daje z siebie wszystko i potrafi uratować nam tyłek, ale obawy są.
Niewątpliwym plusem byłoby również to, że pierwszy mecz zagralibyśmy na Bernabeu, a rewanż na Camp Nou, co nam wybitnie odpowiada. W razie złego rezultatu w Madrycie, moglibyśmy spokojnie odrobić straty u siebie vide 1/8 LM z Arsenalem.
No i pomyślmy jaka byłaby to satysfakcja już w styczniu ogołocić mierdy z jednego pucharu. Zwłaszcza, że to ten jedyny, który zdobyli. Ciekawe, co powiedziałby The Special Five. Aaa, wiem, że to nic znaczące meczyki.
Cóż, na razie można gdybać, ale najpierw z kwitkiem odprawić trzeba Osasunę i to jest nasz pierwszy cel na 2012 rok.

drabinka na tegoroczne rozgrywki Copa del Rey

Kontrast między lewą i prawą stroną poraża. Starcie Valencii z Sevillą i ewentualny ćwierćfinał między Barcą i Realem to będzie rzeź. Lewa strona praktycznie 'lajtowa' i jeżeli ktoś inny poza dwójką Espanyol, Atheltic Bilbao wejdzie do finału będzie to ogromna niespodzianka. Z wiadomych względów trzymam kciuki za Albacete, chociaż z Bilbao nie będzie mieć łatwo.

Wszystkie pary 1/8 finału: (4 i 11 stycznia)
Mirandes - Racing Santander
Albacete - Athletic Bilbao
Alcorcon - Levante
Cordoba - Espanyol
Real Sociedad - Mallorca
Valencia - Sevilla
FC Barcelona - Osasuna Pampeluna
Real Madryt - Malaga

Pary ćwierćfinałowe: (18 i 25 stycznia)
A. Cordoba/Espanyol - Mirandes/Racing Santander
B. Real Madryt/Malaga - FC Barcelona/Osasuna Pampeluna
C. Valencia/Sevilla - Alcorcon/Levante
D. Albacete/Athletic Bilbao - Real Sociedad/Mallorca

Pary półfinałowe: (1 i 8 lutego)
Zwycięzca A - Zwycięzca D
Zwycięzca B - Zwycięzca C

- We wtorek odbyła się 15 edycja gali Festa de l'Esport Catala, na której pojawił się Victor Valdes oraz Sandro Rosell z działaczami klubowymi.
Victor zdobył nagrodę Najlepszego Katalońskiego Sportowca Roku.
Pokazaliśmy, że wciąż chcemy zdobywać tytuły. Kiedy sięgamy po kolejny puchar, czujemy się tak, jakby był naszym pierwszym. Chcemy więcej zwycięstw.
On jest prawdziwym maestro. Nauczył mnie gry zespołowej, pokazał, jak cieszyć się futbolem. Każdy trening z nim jest niczym uniwersytecki wykład. - o Pepie
Indywidualne wyróżnienia są efektem wspaniałych sukcesów zespołu na boisku… To wiele dla mnie znaczy. Przyjmuję ją z dumą, wiem jednak, że za tym stoi fantastyczna postawa całej drużyny.
Ten tytuł jest dla nas bardzo ważny. Musimy szanować go bardziej, ponieważ jest trudny do zdobycia. - o triumfie w Klubowych Mistrzostwach Świata
FC Barcelona została uznana Najlepszą Drużyną Męską, nagrodę odebrał prezydent klubu.
Najbardziej Wszechstronnym Katalońskim Sportowcem został Juan Carlos Navarro koszykarz i kapitan Barcy Regal, jednak nie mógł pojawić się na gali ze względu na kontuzję i chorobę.

galeria

- W ostatnich dniach Vincent z lasu wsławił się wypowiedzią, że lubi wszystko, co robi Guardiola, jakkolwiek dwuznacznie by to nie zabrzmiało :D
Hiszpański futbol jest obecnie najlepszy, a kolejny tytuł Barcelony jest tego potwierdzeniem. Mamy silną ligę, dwie drużyny będą walczyć o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Powinniśmy się cieszyć z tego faktu.
Lubię wszystko, co robi Guardiola.
Mam nadzieję, że szybko powróci do zdrowia. Rozmawiałem z doktorem i ta rozmowa napawa mnie optymizmem. - o kontuzji Villi
Wszyscy piłkarze, którzy grają w swoich zespołach regularnie i są w dobrej formie, powinni mieć nadzieję na wzięcie udziału w Euro 2012.
Jest kilka terminów na eksperymenty i ukształtowanie drużyny gotowej na obronę tytułu.

- W środę David Villa miał dzień odwiedzin. W szpitalu wizytę złożyli m.in. Carles Puyol, Andreu Fontas, Gerard Pique, Cesc Fabregas, Leo Messi, Xavi, Pedro i Sergio Busquets, ale nie przyszli z pustymi rękami. El Guaje z uśmiechem pozował do zdjęć z medalem na szyi i pucharem KMŚ, którego mu tak brakowało.

galeria

- Kataloński Sport sugerował, że Barca 'zaklepała' już sobie Neymara, wpłacając 10 milionów i zabezpieczyła całą operację. W wypadku jeżeli Santos chciałby sprzedać dziewiętnastolatka do innego klubu, musiałby zapłacić 20 milionów odszkodowania. Sam transfer miał kosztować 60 milionów euro. Sprawa została zdementowana, ale saga 'Neymar w Barcelonie' właśnie się zaczęła.

- Pepe odpowiedział na słowa Daniego Alvesa, że Real zazdrości Barcelonie sukcesów.
Zazdrość? My nikomu nie zazdrościmy. Gram w najlepszej drużynie na świecie. Real Madryt to największy z klubów i w związku z tym, nie mamy czego zazdrościć innym.
To najlepszy klub na świecie i to wielka radość. Musimy dalej pracować w ten sposób, żeby móc świętować na koniec sezonu.
Jak to pięknie skomentował wczoraj pan Bartłomiej Rabij, komentator w Sportklubie: 'Ta najlepsza drużyna na świecie po raz kolejny zebrała bęcki od Barcelony. Drugie miejsce dla Realu też jest dobre', co było absolutnym mistrzostwem świata.
Pep na przedmeczowej konferencji prasowej w swoim stylu również się do tego odniósł. Klasa, klasa, klasa. Ach, ależ ten Pepowy spokój musi wkurzać Mourinho.
Trener Realu chciał nam pogratulować i dlatego mu dziękujemy. Do wszystkiego, co mówi przywiązuje się zbyt dużą wagę, a nie ma żadnego problemu. Ma pełną swobodę, aby wygłaszać swoje opinie. Powiedział, że Liga Mistrzów jest ważniejsza i miał rację.

- Reszta wypowiedzi Pepa:
Ludzie powinni zachować spokój, wiem co robię. Wiem, kiedy i w jaki sposób muszę to zrobić. Zdobywane tytuły nie mają jednak żadnego wpływu na moją decyzję. - na temat przedłużenia swojego kontraktu
Gramy, aby uniknąć wyeliminowania z tych rozgrywek.
Jest bardzo pobudzony, pełen życia. Ta sytuacja uczyni go silniejszym i przedłuży jego karierę. Zda sobie sprawę jak szczęśliwym jest człowiekiem i zrobi wszystko mieć jeszcze większy zapał. - o Villi
Ponieważ straciliśmy Villę, jestem pewien, że Cuenca pozostanie z nami do końca sezonu.

- Martin Montoya przedłużył swój kontrakt do 2014 roku. Klauzula odstępnego będzie wynosić 12 milionów euro i wzrośnie o kolejne osiem w ciągu dwóch kolejnych sezonów.
Moje życzenia zawsze skupiały się na nowym kontrakcie, a teraz zostały spełnione. Jestem bardzo zadowolony, spełniam marzenia, marzenia z dzieciństwa. Otrzymałem szansę i zamierzam wykorzystać tę okazję.
Czułem się bardzo pewnie, bez niego ciężko byłoby zagrać dla pierwszej drużyny. - o Pepie
Przyszedłem tutaj w wieku dziewięciu lat, do drużyny Benjamín A. Nauczyłem jest tutaj wszystkiego, przeżyłem wiele, także złego… jestem dumny, że udało mi się pokonać te wszystkie przeszkody i trafić do pierwszego zespołu, to najpiękniejsze, co może się wydarzyć.
Jestem szczęśliwy w Barcelonie B, chcę wspinać się co raz wyżej w drużynie młodzieżowej i grywać w meczach pierwszego zespołu, żeby w przyszłym roku być gotowym do regularnej gry dla pierwszej drużyny. Chociaż nie sądzę, że jestem w stanie zagrać w każdym meczu pierwszego zespołu, powoli przechodzę przez cały proces.

Galeria z podpisania kontraktu

- Prezydent o sprawach bieżących:
Przedłużenie umowy Pepa Guardioli to kwestia, którą zajmujemy się od pierwszego dnia w klubie. Za obecnego zarządu już dwukrotnie przedłużano jego kontrakt. Guardiola ma gotowy kontrakt do podpisania od momentu, gdy złożył podpis na poprzednim. Wie, że może to być roczna, dwuletnia, trzyletnia czy czteroletnia umowa, jaką tylko chce. Decyzja należy do niego, my robimy wszystko, aby nie mógł powiedzieć 'nie'. Proszę Króli o to, by nasz trener przedłużył kontrakt.
Klub jest ponad jakąkolwiek jednostką. Oczywiście, gdy przyjdzie moment, że Pep przestanie być trenerem, a Messi zawiesi buty na kołku, będzie smutno, ale to nie powód do strachu paniki.
Zakładać nawet, że Barcelona wykazałaby jakiekolwiek zainteresowanie jakimś zawodnikiem i wykonałaby jakiś ruch, nie mówiłaby o tym. Neymar jest piłkarzem Santosu do 2014 roku.
Temat transferu Cesca zamienił się w operę mydlaną. Naszym celem jest działanie, a nie mówienie.
Hleb na pewno nie zostanie włączony do pierwszego zespołu i ma wolną rękę w szukaniu dla siebie klubu.

- 11 zawodników, a także Bojan z Romy zostało powołanych na towarzyski mecz reprezentacji Katalonii z Tunezją, który odbędzie się 30 grudnia na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie.
Carles Puyol, Xavi Hernandez, Victor Valdes, Gerard Pique, Cesc Fabregas, Sergio Busquets, Andreu Fontas, Isaac Cuenca, Martin Montoya, Sergi Roberto, Marc Muniesa

- Piłkarze wrócą do treningów 29 grudnia. Dani Alves 31, a Leo Messi dopiero 2 stycznia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz